|
Dowcipy, kawały, żarty - zwierzęta, o zwierzętach
Stoi bociek na skale i ćpa maryśkę, po chwili rzuca się w dół. Widzi to wilk i mówi do boćka:
- Bociek ale z ciebie luzak daj mi trochę.
Wilk naćpany wchodzi na skałę i rzuca się. Podlatuje do niego bociek i mówi:
- Wilk, ty masz skrzydła?
A wilk odpowiada:
- Nie.
Bociek do niego:
- Chłopie, z ciebie to dopiero luzak!
1000
|
Jeździ bogaty zając po jeziorze motorówką, wszyscy patrzą się na niego. Nagle przychodzi pijany niedźwiedź i mówi:
- A skąd masz??
Zając odpowiada:
- A jak się nie pije to się ma!
Na następny dzień zając jeździ porshem po ulicy wszyscy się patrzą. Nagle znowu przyłazi pijany niedźwiedź i pyta:
- A skąd masz?
Zając odpowiada:
- A jak się nie pije to się ma!
Potem zając lata po niebie helikopterem. Nagle niedźwiedź przelatuje koło niego odrzutowcem. Zając pyta:
- A skąd masz?
A niedźwiedź:
- A jak się zda butelki to się ma!
1000
|
Zajączek i niedźwiedź jechali pociągiem na komisje wojskową. Zajączek wypadł z pociągu i wybił sobie wszystkie zęby. Pobiegł jednak na skróty i dotarł na miejsce szybciej niż miś. Kiedy miś wchodził do budynku, zając już wychodził z komisji.
- No i co?- spytał miś.
- F pofrzątku!- odpowiedział zając. - Sfolniony. Bfrak ufzębienia!
Mis pomyślał chwile, odszedł na bok, wziął kamień i też wybił sobie zęby. Wychodzącego z komisji misia, oczekiwał już zając.
- No i cfo? - pyta zając.
- F pofrządku! - odpowiada miś - Sfolniony! Plafkoftopie!
1000
|
Myśliwy poszedł na polowanie i zobaczył zająca. Podszedł na 50 metrów, przymierzył, strzelił. Dym się rozwiał, zając dalej siedzi. Podszedł na 20 metrów - to samo. Zdenerwował się, przyłożył zającowi lufę do głowy, strzelił... Dym się rozwiał, zając wstaje, otrzepuje się i mówi:
- Poj*bało Cię??!!
1000
|
Spotyka się dwóch znajomych:
- Mój królik rozumiesz stracił oczy... przyszyłem mu i widzi!
- Tak? A mojej śwince odpadła głowa... przyszyłem jej i żyje!
- Śwince? Przyszyłeś głowę?! A kto to widział?!!!
- Twój królik!
1000
|
Na łące pasie się wielki byk. Odgania ogonem muchy i szczypie zieloną trawkę. W pewnym momencie zauważa kątem oka wychodzącego zza pagórka białego królika, który coś krzyczy. Byk wraca do jedzenia a zbliżający się królik wrzeszczy:
- Z drogi bo idzie królik, król zwierząt.
Byk dalej zajada trawę i macha ogonem.Królik stanął za nim i mówi:
- Jak zaraz nie odejdziesz to gorzko tego pożałujesz. Liczę do trzech razzzzz..., dwaaaaaa...
W tej chwili byk (tak jak to byki robią często), walnął wielkiego placka i to tak, że trafił prosto w królika, po czym wrócił do jedzenia. Po kilku minutach z kupy "wynurza" się brązowy królik i pyta:
- Co, zesrałeś się ze strachu cwaniaczku?
1000
|
Niedźwiedź mówi:
- Jak ja zaryczę to wszystkie zwierzęta w lesie uciekają.
Na to lew:
- Jak ja zaryczę to wszystkie zwierzęta ze stepu uciekają.
Na to kurczak
- A jak ja kichnę to cały świat robi w gacie.
1000
|
Biegnie sobie zając przez las, patrzy, a tu wilk w wilczym dole uwięziony i wydostać się nie może.
Zajączek z satysfakcją wykorzystał sytuację i obsikał wilka, a potem pobiegł do domu.
W domu myśli: No nie, nie wykorzystać takiej sytuacji? Całe życie będę żałował!
I pobiegłszy z powrotem jeszcze nabobczył wilkowi na głowę.
Wrócił do domu i myśli sobie: No nie, nie wykorzystać takiej sytuacji?
Przecież jeszcze mu mogłem naurągać.
Biegnie więc z powrotem obmyślając wyjątkowo perfidne wyzwiska i w tym zamyśleniu potknął się i wylądował w dole koło wilka.
- Wilku, wiem, że trudno w to uwierzyć, ale wpadłem cię przeprosić!
1000
|
Czerwony kapturek wybrał się z koszyczkiem do babci, tyle że zamiast czerwonego kapturka założył niebieski. Nagle wilk zastąpił mu drogę:
- Zjem cię czerwony kapturku!
- Nie możesz mnie zjeść, bo ja nie jestem czerwony kapturem, tylko niebieski.
Wilk puścił go wolno. I tak cała historia powtarzała się przez tydzień i za każdym razem czerwony kapturek miał inny kolor kapturka niż czerwony. Aż pewnego razu idzie czerwony kapturek w różowym kapturku, spotyka wilka:
- Zjem cię czerwony kapturku!
- Nie możesz mnie zjeść, bo ja nie jestem czerwony kapturek tylko różowy.
- Mam to gdzieś nic nie jadłem od tygodnia. I wilk zjadł kapturka.
Jaki z tego morał? Żaden kapturek nie daje 100% zabezpieczenia...
1000
|
Przychodzi do lekarza na badania okresowe 80-letni staruszek.
Lekarz pyta go:
- Jak się pan dziś czuje?
- Jak w niebie, fantastycznie! Kochałem się z 18-letnią dziewicą i zaszła w ciążę! I co pan na to?
Lekarz pomyślał i mówi:
- Kiedyś znałem znakomitego leśniczego. Pewnego dnia, idąc na polowanie, pomylił się i zamiast strzelby wziął parasolkę.
Głęboko w lesie wytropił wielkiego niedźwiedzia, podszedł blisko, wycelował i nacisnął spust! I wie pan, co się stało? Parasolka wystrzeliła, a niedźwiedziowi odpadła głowa!
- Niemożliwe! Ktoś inny musiał do niego strzelić!
- No właśnie, do tego zmierzam...
1000
|
W czasie świąt Bożego Narodzenia w domu rodziny Fąfarów śpiewa się kolędy. Małej Małgosi podoba się kolęda "Wśród Nocnej Ciszy". Niedługo po jej zaśpiewaniu babcia jedząc pieczonego zająca mówi:
- Patrzcie, znalazłam śrut!
Małgosia pyta:
- Mamo, czy to jest właśnie ten śrut nocnej ciszy?
1000
|
- A mój znajomy trzyma króliki!
- Po co on je trzyma?
- Jak je przestaje trzymać, to one się zaczynają rozmnażać.
1000
|
|
Czerwony kapturek idzie przez las. Spotyka wilka. Wilk chcę ją zjeść. Widzi to siedmiu krasnoludków. Jeden z nich mówi:- Pomożemy jej?- Nie, jest z innej bajki...
1000
|
Wilk spotkał w lesie Czerwonego Kapturka.- Zjem cię!- Wilku, zanim mnie zjesz, pokochaj mnie trochę - prosi Czerwony Kapturek.Tak też się stało. Wilk zabiera się do zjedzenia dziewczynki.- Wilku, było tak dobrze! Pokochaj mnie jeszcze raz!Wilk ponownie spełnia jej prośbę, jeszcze raz i kilka razy.Na drugi dzień nad grobem wilka niedźwiedź wygłasza mowę pożegnalną:- Odszedł nasz drogi brat... A niech mi tu ktoś jeszcze wpuści te *putinówkę do lasu!
1000
|
Idzie Czerwony Kapturek przez las do babci i myśli:- Oj, żeby tylko nie spotkać wilka, bo jak mówiła babcia pewnie mnie zgwałci...Nagle, z krzaków wyskakuje wilk. Czerwony Kapturek przerażony tym cosię zaraz stanie (wg słów babci), powoli ściąga majtki, a wilk na to:- Co ty, co ty... sr...ć tu przyszłaś? Dawaj koszyczek!
1000
|
Idzie wilk lasem, wygląda na strasznie zmęczonego, spotyka Czerwonego Kapturka.- Wilk co ty taki zmachany?- A daj spokój, całą noc musiałem tańczyć z Costnerem...
1000
|
Przychodzi okres wiosenny. Misie budzą się w gawrze. Stwierdzają, że niedźwiedzice jeszcze śpią, a że są dżentelmenami, to ich nie budzą. Ale jak to chłopy po tak długim życiu w celibacie postanawiają, iż trzeba coś wymyślić. A więc zaczynają to robić między sobą. W pewnym momencie wpada zając, zatrzymuje się i otwiera oczy ze zdumienia. Po chwili ucieka w las. Wtedy jeden misio mówi do drugiego:
- Jesteś szybszy, to biegnij i złap tego *solonego zająca bo to jest największy plotkarz w lesie.
Misio goni zająca przez las. W pewnym momencie zajączek wpada do jeziora. Misio wkłada swoja ogromna łapę i go szuka. Po chwili wyciąga bobra i go pyta:
- Ty, nie widziałeś może zająca?
Na to bóbr:
- Utonął, ty pedale!
1000
|
Idzie sobie zajączek lasem. Potknął się i wpadł do lisiej nory. Wystraszony zajączek rozgląda sie po norze, słyszy skomlenie małych lisiątek. Patrzy na lisiątka i bardzo zestresowany mówi:
- Ta... ta... tata jest?
Lisiątka odpowiadają:
- Nie!
Przerażony zajączek dalej pyta:
- A ma... ma... mama jest?
Lisiątka:
- Nie!
Zajączek:
- To chcecie po ryju?!
1000
|
Przychodzi zajączek do nowo otwartego sklepiku misia i pyta:
- Czy masz może pół kilo soli?
Misiek:
- Tak, mam, ale nie mam jeszcze wagi, więc nasypię ci na oko.
Zajączek:
- Do *zadku se nasyp, debilu!
1000
|
W lesie mieszka miś, królik i inne zwierzęta.
Pewnego dnia miś spotyka królika a królik mówi:
- Cześć niedźwiedź!
- Cześć zając!
- Pozdrawia cię Michał.
- Jaki Michał?
- Ten co ci w nos nakichał!
I cały las od razu zaczyna się śmiać. Historia ta powtarza się po raz drugi i załamany miś idzie poradzić się sowy. Ta po krótkim namyśle mówi:
- Musisz pierwszy powiedzieć do królika cześć. On ci odpowie. Ty powiesz mu, że ma pozdrowienia od Bachy. On się spyta od jakiej bachy, a ty powiesz, że od tej która ma czache z blachy!
Misiu zadowolony idzie lasem i spotyka zająca:
- Cześć zając!
- Cześć niedźwiedź!
- Masz pozdrowienia od Bachy!
- Wiem Michał mi powiedział.
- Jaki Michał?
1000
|
|
Niedźwiedź, lis i zając grają w karty. Lis oszukuje. Nagle wstaje zły niedźwiedź i mówi:
- Ja nie będę pokazywał palcem kto oszukuje, ale jak podejdę i zdzielę w ten rudy pysk, to aż mu kita odpadnie.
1000
|
|
Idzie królik pożyczyć patelnię od misia i rozważa w myślach:
- Pożyczy, nie pożyczy, pożyczy, nie pożyczy, miś nie jest taki - pożyczy, nie pożyczy...
W końcu królik dochodzi do misia, miś otwiera drzwi, a króliczek:
- A w *zadkówę se wsadź tą patelnię!
1000
|
Lew, król dżungli zarządził wielki spis wagi wszystkich mieszkańców swojego królestwa. Przychodzi żyrafa.
- Żyrafo, ile ważysz?
- 700 kg.
Komisja zapisuje, przychodzi słoń.
- Słoniu, ile ważysz?
- 1,5 tony.
Komisja zapisuje, przychodzi zajączek.
- Zajączku, ile ważysz?
- 10 ton.
- Nie no, zajączku, powiedz serio.
- No mówię serio, ważę 10 ton.
- Kurde, no, zajączku, bez jaj...
- A bez jaj to 2 kilo...
1000
|
W lesie otwarto nowy sklep. Pierwszego dnia zebrało się przed sklepem 60 zwierząt. Pierwszy w kolejce jest miś. Nagle z samego końca na początek przepycha się zając. Na to miś:
- Ty, mały nie przepychaj się.
I wyrzucił królika na koniec kolejki. To samo powtarza się jeszcze dwa razy. W końcu zdenerwowanu królik mówi:
- Jak tak, to wam nigdy nie otworzę tego sklepu, *putinówka!
1000
|
Jedzie zajączek i wilk pociągiem w jedym przedziale i zajączek mówi:
- Głupi wilk! Głupi wilk!
- Jeśli jeszcze raz tak powiesz to pójdę do konduktora!
- Głupi wilk! Głupi wilk!
Wilk poszedł do konduktora, a zajączek mówi:
- Ale z ciebie ch*j, to wujaszek mój!
Po chwili zajączek znowu woła:
- Głupi wilk! Głupi wilk!
- Jeśli jescze raz tak powiesz to wyrzuce twój bagaż przez okno!
- Głupi wilk! Głupi wilk!
Wilk wyrzucił bagaż a zajączek:
- Ale z ciebie ch*j, to nie bagaż mój!
I znowu po jakimś czasie Zajączek woła:
- Głupi wilk! Głupi wilk!
- Jeśli jeszcze raz tak powiesz to wywalę cię przez okno!
- Głupi wilk! Głupi wilk!
Wilk wyrzucił zajączka przez okno a zajączek woła:
- Ale z ciebie ch*j, to przystanek mój!
1000
|
Jedzie królik z lisem pociągiem, i śpiewa:
- Szedł lis przez las i w *kupa wlazł!
Lis odpowiada:
- Jeszcze raz, to pójdę to konduktora!
I po czasie:
- Szedł lis przez las i w *kupa wlazł!
Lis poszedł do konduktora i wywalił bagaże królika, a ten mówi:
- Ale *siusiak, ale *siusiak, to nie bagaż mój!
I znowu:
- Szedł lis przez las i w *kupa wlazł!
Wywalił królika, a ten śpiewa:
- Ale *siusiak, ale chu,j to przystanek mój!
1000
|
|
Niedzwiedz założył sobie sklep. Jego pierwszym klientem był zajączek.
- Cześć misiu nasyp mi kilogram soli.
- Dobra królik ale wiesz dopiero zaczynam więc nie mam jeszcze wagi. Nasypie Ci tak na oko.
- Do *zadku sobie nasyp *niegrzeczny chłopcze.
1000
|
Przychodzi zajączek do sklepu niedźwiedzia i pyta:
- Jest marchewka?
- Nie ma
Przychodzi na drugi dzień:
- Jest marchewka?
- Nie ma.
Przychodzi na trzeci dzień i pyta o to samo a niedźwiedź mówi, że jeśli przyjdzie jeszcze raz to wybije zajączkowi wszystkie zęby
Zajączek wraca na następny dzień, a niedźwiedź wybija mu wszystkie zęby. Zajączek przychodzi znowu i mówi:
- Cy jest socek z malchewki?
1000
|
Przychodzi zajączek do sklepu i pyta:
- Jest marchewka?
- Nie ma.
Przychodzi na nastepny dzień:
- Jest marchewka?
- Nie ma! Jak jeszcze raz przyjdziesz i zapytasz się o marchewkę, to ci uszy gwoździami do lady przybiję!
Przychodzi zajączek na drugi dzień i pyta:
- Są gwoździe?
- Nie ma.
- A jest marchewka?
1000
|
Biegnie sobie zając przez las, patrzy, a tu wilk w wilczym dole uwięziony i wydostać się nie może. Zajączek z satysfakcją wykorzystał sytuację i obsikał wilka, a potem pobiegł do domu. W domu myśli:
- No nie, nie wykorzystać takiej sytuacji? Całe życie będę żałował! I pobiegłszy z powrotem jeszcze nabobczył wilkowi na głowę.
Wrócił do domu i myśli sobie:
- No nie, nie wykorzystać takiej sytuacji? Przecież jeszcze mu mogłem naurągać.
Biegnie więc z powrotem obmyślając wyjątkowo perfidne wyzwiska i w tym zamyśleniu potknął się i wylądował w dole koło wilka.
- Wilku, wiem, że trudno w to uwierzyć, ale wpadłem cię przeprosić!
1000
|
Niedźwiedź i królik są razem lokatorami. Po pewnym czasie niedźwiedź dowiedział się,, że zajączek przychodzi spity różnymi alkocholami. Wtedy się zdenerwował i zawarli układ:
- Ty nie będziesz pił, a ja nie będe się denerwował, okej?
- Okej!
Pierwszy dzień wytrzymał.
Drugi dzień też wytrzymał.
Trzeciego dnia nie wytrzymał - wypił.
Wrócił do domu o 23:45, załatwił się i wskoczył do łóżka. Na drugi dzień budzi go niedźwiedź. Zajączek się go pyta:
- Coś ty taki wkurzony?
- Po pierwsze to, że wypiłeś wytrzymam.
Po drugie to, że zrobiłeś kupę na środku pokoju też wytrzymam, ale to, że włożyłeś w nią kredki i powiedziałeś, że jeżyk z nami mieszka, tego to już nie wytrzymam!
1000
|
W lesie odbyło się zebranie. Niedźwiedź zarządał, aby nikt już nie srał na ziemię, tylko do klozetu. Zajączkowi zachciało się srać. Pomyślał, że do klopa za daleko, więc schował się w krzakach i się wysrał. Niedźwiedź, widząc zajączka za krzakami podszedł do niego i zapytał:
- Co robisz zajączku?- ten przestraszony wziął swoje *kupa w łapki i odparł:
- Złapałem motylka!
- Tak? Pokaż!
Ten pokazując odpowiedział:
- O, zesrał się.
1000
|
Przychodzi zajączek do sklepu i mówi:
- Poprosze kupę.
- Co?
- *kupa!!!!
1000
|
Niedźwiedź z zającem siedzą pod drzewem i oglądają Playboya. Zaciekawiony koń wchodzi na drzewo i patrzy. Po jaskimś czasie niedźwiedź wstaje i mówi:
- Ide zwalić konia.
A koń:
- Dobra, dobra sam zejdę!
1000
|
Jedzie Czerwony Kapturek rowerkiem przez las, nagle na Czerwonego Kapturka napada Wilk, łamie rowerek i ucieka. Czerwony Kapturek zczyna płakać. Dochodzi do niej niedźwiedź, pyta się co sie stało. Po usłyszeniu całej historii, niedźwiedź goni wilka i każe mu spawać rowerek.
Tak samo dzieje się przez kilka następnych dni, aż w końcy Czerwony Kapturek bez szwanku dojeżdza do babci. Jednak coś jest nie tak.
Czerwony Kapturek pyta się babci:
- Babciu, a dlaczego masz takie duże uszy?
- Żeby cię leiej słyszeć, wnuczusiu.
- A czemy masz taki duży nos?
- Żeby lepiej czuć twój zapach, słoneczko.
- A dlaczego masz takie czerwone oczy?
- Od spawania, kur*a od spawania!
1000
|
Mówi zając do jeża:
- Co jesz?
- Co zając?
1000
|
Rozmawia żyrafa z zającem:
- A wiesz ja to mam taką długą szyję, że jak jem to mi tak wszystko przez nią tak długo przechodzi - mówi żyrafa;
A zając na to:
- Żyrafa a ty kiedyś rzygałaś?
1000
|
|
Niedźwiedź zabronił załatwiać się w lesie. Zajączek był akurat w samym jego środku i mu się zachciało. Nie mógł już wytrzymać i zrobił. Nagle słychać kroki niedźwiedzia. Zajączek ukrył *kupa w łapkach.
- Ej zajączek co tam trzymasz w łapkach?
- A nic motylka ale świnia jak się zesrał!
1000
|
Mały biały miś polarny bawi się na biegunie północnym. Podchodzi do mamy i pyta:
- mamusiu, czy mój tatuś był białym niedźwiedziem polarnym?
- tak, oczywiście, że tak.
Mały wraca do zabawy, po chwili znowu pyta:
- mamusiu, a czy mój dziadek był białym niedźwiedziem polarnym?
- naturalnie, że tak.
Mały bawi sie dalej, ale ciągle mu coś nie pasuje i znowu pyta:
- mamusiu, a czy mój pradziadek na pewno był białym niedźwiedziem polarnym?
- oczywiście! Ale nie marudź już. Dlaczego ciągle pytasz?
- BO MI ZIMNO!
1000
|
Kiedy niedźwiedź obchodzi miodowy miesiąc?
- Kiedy spotyka opuszczony ul.
1000
|
|
|