search

 
 
 
 

Dowcipy, kawały, żarty - zwierzęta, o zwierzętach

Myśliwy poszedł na polowanie i zobaczył zająca. Podszedł na 50 metrów, przymierzył, strzelił. Dym się rozwiał, zając dalej siedzi. Podszedł na 20 metrów - to samo. Zdenerwował się, przyłożył zającowi lufę do głowy, strzelił... Dym się rozwiał, zając wstaje, otrzepuje się i mówi:
- Poj*bało Cię??!!
 1000    
Spotyka się dwóch znajomych:
- Mój królik rozumiesz stracił oczy... przyszyłem mu i widzi!
- Tak? A mojej śwince odpadła głowa... przyszyłem jej i żyje!
- Śwince? Przyszyłeś głowę?! A kto to widział?!!!
- Twój królik!
 1000    
Na łące pasie się wielki byk. Odgania ogonem muchy i szczypie zieloną trawkę. W pewnym momencie zauważa kątem oka wychodzącego zza pagórka białego królika, który coś krzyczy. Byk wraca do jedzenia a zbliżający się królik wrzeszczy:
- Z drogi bo idzie królik, król zwierząt.
Byk dalej zajada trawę i macha ogonem.Królik stanął za nim i mówi:
- Jak zaraz nie odejdziesz to gorzko tego pożałujesz. Liczę do trzech razzzzz..., dwaaaaaa...
W tej chwili byk (tak jak to byki robią często), walnął wielkiego placka i to tak, że trafił prosto w królika, po czym wrócił do jedzenia. Po kilku minutach z kupy "wynurza" się brązowy królik i pyta:
- Co, zesrałeś się ze strachu cwaniaczku?
 1000    
Niedźwiedź mówi:
- Jak ja zaryczę to wszystkie zwierzęta w lesie uciekają.
Na to lew:
- Jak ja zaryczę to wszystkie zwierzęta ze stepu uciekają.
Na to kurczak
- A jak ja kichnę to cały świat robi w gacie.
 1000    
Biegnie sobie zając przez las, patrzy, a tu wilk w wilczym dole uwięziony i wydostać się nie może.
Zajączek z satysfakcją wykorzystał sytuację i obsikał wilka, a potem pobiegł do domu.
W domu myśli: No nie, nie wykorzystać takiej sytuacji? Całe życie będę żałował!
I pobiegłszy z powrotem jeszcze nabobczył wilkowi na głowę.
Wrócił do domu i myśli sobie: No nie, nie wykorzystać takiej sytuacji?
Przecież jeszcze mu mogłem naurągać.
Biegnie więc z powrotem obmyślając wyjątkowo perfidne wyzwiska i w tym zamyśleniu potknął się i wylądował w dole koło wilka.
- Wilku, wiem, że trudno w to uwierzyć, ale wpadłem cię przeprosić!
 1000    
Czerwony kapturek wybrał się z koszyczkiem do babci, tyle że zamiast czerwonego kapturka założył niebieski. Nagle wilk zastąpił mu drogę:
- Zjem cię czerwony kapturku!
- Nie możesz mnie zjeść, bo ja nie jestem czerwony kapturem, tylko niebieski.
Wilk puścił go wolno. I tak cała historia powtarzała się przez tydzień i za każdym razem czerwony kapturek miał inny kolor kapturka niż czerwony. Aż pewnego razu idzie czerwony kapturek w różowym kapturku, spotyka wilka:
- Zjem cię czerwony kapturku!
- Nie możesz mnie zjeść, bo ja nie jestem czerwony kapturek tylko różowy.
- Mam to gdzieś nic nie jadłem od tygodnia. I wilk zjadł kapturka.
Jaki z tego morał? Żaden kapturek nie daje 100% zabezpieczenia...
 1000    
Przychodzi do lekarza na badania okresowe 80-letni staruszek.
Lekarz pyta go:
- Jak się pan dziś czuje?
- Jak w niebie, fantastycznie! Kochałem się z 18-letnią dziewicą i zaszła w ciążę! I co pan na to?
Lekarz pomyślał i mówi:
- Kiedyś znałem znakomitego leśniczego. Pewnego dnia, idąc na polowanie, pomylił się i zamiast strzelby wziął parasolkę.
Głęboko w lesie wytropił wielkiego niedźwiedzia, podszedł blisko, wycelował i nacisnął spust! I wie pan, co się stało? Parasolka wystrzeliła, a niedźwiedziowi odpadła głowa!
- Niemożliwe! Ktoś inny musiał do niego strzelić!
- No właśnie, do tego zmierzam...
 1000    
W czasie świąt Bożego Narodzenia w domu rodziny Fąfarów śpiewa się kolędy. Małej Małgosi podoba się kolęda "Wśród Nocnej Ciszy". Niedługo po jej zaśpiewaniu babcia jedząc pieczonego zająca mówi:
- Patrzcie, znalazłam śrut!
Małgosia pyta:
- Mamo, czy to jest właśnie ten śrut nocnej ciszy?
 1000    
- A mój znajomy trzyma króliki!
- Po co on je trzyma?
- Jak je przestaje trzymać, to one się zaczynają rozmnażać.
 1000    
Czerwony kapturek idzie przez las. Spotyka wilka. Wilk chcę ją zjeść. Widzi to siedmiu krasnoludków. Jeden z nich mówi:- Pomożemy jej?- Nie, jest z innej bajki...
 1000    
Idzie Czerwony Kapturek przez las do babci i myśli:- Oj, żeby tylko nie spotkać wilka, bo jak mówiła babcia pewnie mnie zgwałci...Nagle, z krzaków wyskakuje wilk. Czerwony Kapturek przerażony tym cosię zaraz stanie (wg słów babci), powoli ściąga majtki, a wilk na to:- Co ty, co ty... sr...ć tu przyszłaś? Dawaj koszyczek!
 1000    
Idzie wilk lasem, wygląda na strasznie zmęczonego, spotyka Czerwonego Kapturka.- Wilk co ty taki zmachany?- A daj spokój, całą noc musiałem tańczyć z Costnerem...
 1000    
Dowcipy, kawały, żarty
Przychodzi okres wiosenny. Misie budzą się w gawrze. Stwierdzają, że niedźwiedzice jeszcze śpią, a że są dżentelmenami, to ich nie budzą. Ale jak to chłopy po tak długim życiu w celibacie postanawiają, iż trzeba coś wymyślić. A więc zaczynają to robić między sobą. W pewnym momencie wpada zając, zatrzymuje się i otwiera oczy ze zdumienia. Po chwili ucieka w las. Wtedy jeden misio mówi do drugiego:
- Jesteś szybszy, to biegnij i złap tego *solonego zająca bo to jest największy plotkarz w lesie.
Misio goni zająca przez las. W pewnym momencie zajączek wpada do jeziora. Misio wkłada swoja ogromna łapę i go szuka. Po chwili wyciąga bobra i go pyta:
- Ty, nie widziałeś może zająca?
Na to bóbr:
- Utonął, ty pedale!
 1000    
Idzie sobie zajączek lasem. Potknął się i wpadł do lisiej nory. Wystraszony zajączek rozgląda sie po norze, słyszy skomlenie małych lisiątek. Patrzy na lisiątka i bardzo zestresowany mówi:
- Ta... ta... tata jest?
Lisiątka odpowiadają:
- Nie!
Przerażony zajączek dalej pyta:
- A ma... ma... mama jest?
Lisiątka:
- Nie!
Zajączek:
- To chcecie po ryju?!
 1000    
Przychodzi zajączek do nowo otwartego sklepiku misia i pyta:
- Czy masz może pół kilo soli?
Misiek:
- Tak, mam, ale nie mam jeszcze wagi, więc nasypię ci na oko.
Zajączek:
- Do *zadku se nasyp, debilu!
 1000    
W lesie mieszka miś, królik i inne zwierzęta.
Pewnego dnia miś spotyka królika a królik mówi:
- Cześć niedźwiedź!
- Cześć zając!
- Pozdrawia cię Michał.
- Jaki Michał?
- Ten co ci w nos nakichał!
I cały las od razu zaczyna się śmiać. Historia ta powtarza się po raz drugi i załamany miś idzie poradzić się sowy. Ta po krótkim namyśle mówi:
- Musisz pierwszy powiedzieć do królika cześć. On ci odpowie. Ty powiesz mu, że ma pozdrowienia od Bachy. On się spyta od jakiej bachy, a ty powiesz, że od tej która ma czache z blachy!
Misiu zadowolony idzie lasem i spotyka zająca:
- Cześć zając!
- Cześć niedźwiedź!
- Masz pozdrowienia od Bachy!
- Wiem Michał mi powiedział.
- Jaki Michał?
 1000    
Niedźwiedź, lis i zając grają w karty. Lis oszukuje. Nagle wstaje zły niedźwiedź i mówi:
- Ja nie będę pokazywał palcem kto oszukuje, ale jak podejdę i zdzielę w ten rudy pysk, to aż mu kita odpadnie.
 1000    
Idzie królik pożyczyć patelnię od misia i rozważa w myślach:
- Pożyczy, nie pożyczy, pożyczy, nie pożyczy, miś nie jest taki - pożyczy, nie pożyczy...
W końcu królik dochodzi do misia, miś otwiera drzwi, a króliczek:
- A w *zadkówę se wsadź tą patelnię!
 1000    
Lew, król dżungli zarządził wielki spis wagi wszystkich mieszkańców swojego królestwa. Przychodzi żyrafa.
- Żyrafo, ile ważysz?
- 700 kg.
Komisja zapisuje, przychodzi słoń.
- Słoniu, ile ważysz?
- 1,5 tony.
Komisja zapisuje, przychodzi zajączek.
- Zajączku, ile ważysz?
- 10 ton.
- Nie no, zajączku, powiedz serio.
- No mówię serio, ważę 10 ton.
- Kurde, no, zajączku, bez jaj...
- A bez jaj to 2 kilo...
 1000    
W lesie otwarto nowy sklep. Pierwszego dnia zebrało się przed sklepem 60 zwierząt. Pierwszy w kolejce jest miś. Nagle z samego końca na początek przepycha się zając. Na to miś:
- Ty, mały nie przepychaj się.
I wyrzucił królika na koniec kolejki. To samo powtarza się jeszcze dwa razy. W końcu zdenerwowanu królik mówi:
- Jak tak, to wam nigdy nie otworzę tego sklepu, *putinówka!
 1000    
Jedzie zajączek i wilk pociągiem w jedym przedziale i zajączek mówi:
- Głupi wilk! Głupi wilk!
- Jeśli jeszcze raz tak powiesz to pójdę do konduktora!
- Głupi wilk! Głupi wilk!
Wilk poszedł do konduktora, a zajączek mówi:
- Ale z ciebie ch*j, to wujaszek mój!
Po chwili zajączek znowu woła:
- Głupi wilk! Głupi wilk!
- Jeśli jescze raz tak powiesz to wyrzuce twój bagaż przez okno!
- Głupi wilk! Głupi wilk!
Wilk wyrzucił bagaż a zajączek:
- Ale z ciebie ch*j, to nie bagaż mój!
I znowu po jakimś czasie Zajączek woła:
- Głupi wilk! Głupi wilk!
- Jeśli jeszcze raz tak powiesz to wywalę cię przez okno!
- Głupi wilk! Głupi wilk!
Wilk wyrzucił zajączka przez okno a zajączek woła:
- Ale z ciebie ch*j, to przystanek mój!
 1000    
Dowcipy, kawały, żarty
Jedzie królik z lisem pociągiem, i śpiewa:
- Szedł lis przez las i w *kupa wlazł!
Lis odpowiada:
- Jeszcze raz, to pójdę to konduktora!
I po czasie:
- Szedł lis przez las i w *kupa wlazł!
Lis poszedł do konduktora i wywalił bagaże królika, a ten mówi:
- Ale *siusiak, ale *siusiak, to nie bagaż mój!
I znowu:
- Szedł lis przez las i w *kupa wlazł!
Wywalił królika, a ten śpiewa:
- Ale *siusiak, ale chu,j to przystanek mój!
 1000    
Niedzwiedz założył sobie sklep. Jego pierwszym klientem był zajączek.
- Cześć misiu nasyp mi kilogram soli.
- Dobra królik ale wiesz dopiero zaczynam więc nie mam jeszcze wagi. Nasypie Ci tak na oko.
- Do *zadku sobie nasyp *niegrzeczny chłopcze.
 1000    
Przychodzi zajączek do sklepu niedźwiedzia i pyta:
- Jest marchewka?
- Nie ma
Przychodzi na drugi dzień:
- Jest marchewka?
- Nie ma.
Przychodzi na trzeci dzień i pyta o to samo a niedźwiedź mówi, że jeśli przyjdzie jeszcze raz to wybije zajączkowi wszystkie zęby
Zajączek wraca na następny dzień, a niedźwiedź wybija mu wszystkie zęby. Zajączek przychodzi znowu i mówi:
- Cy jest socek z malchewki?
 1000    
Przychodzi zajączek do sklepu i pyta:
- Jest marchewka?
- Nie ma.
Przychodzi na nastepny dzień:
- Jest marchewka?
- Nie ma! Jak jeszcze raz przyjdziesz i zapytasz się o marchewkę, to ci uszy gwoździami do lady przybiję!
Przychodzi zajączek na drugi dzień i pyta:
- Są gwoździe?
- Nie ma.
- A jest marchewka?
 1000    
Biegnie sobie zając przez las, patrzy, a tu wilk w wilczym dole uwięziony i wydostać się nie może. Zajączek z satysfakcją wykorzystał sytuację i obsikał wilka, a potem pobiegł do domu. W domu myśli:
- No nie, nie wykorzystać takiej sytuacji? Całe życie będę żałował! I pobiegłszy z powrotem jeszcze nabobczył wilkowi na głowę.
Wrócił do domu i myśli sobie:
- No nie, nie wykorzystać takiej sytuacji? Przecież jeszcze mu mogłem naurągać.
Biegnie więc z powrotem obmyślając wyjątkowo perfidne wyzwiska i w tym zamyśleniu potknął się i wylądował w dole koło wilka.
- Wilku, wiem, że trudno w to uwierzyć, ale wpadłem cię przeprosić!
 1000    
Niedźwiedź i królik są razem lokatorami. Po pewnym czasie niedźwiedź dowiedział się,, że zajączek przychodzi spity różnymi alkocholami. Wtedy się zdenerwował i zawarli układ:
- Ty nie będziesz pił, a ja nie będe się denerwował, okej?
- Okej!
Pierwszy dzień wytrzymał.
Drugi dzień też wytrzymał.
Trzeciego dnia nie wytrzymał - wypił.
Wrócił do domu o 23:45, załatwił się i wskoczył do łóżka. Na drugi dzień budzi go niedźwiedź. Zajączek się go pyta:
- Coś ty taki wkurzony?
- Po pierwsze to, że wypiłeś wytrzymam.
Po drugie to, że zrobiłeś kupę na środku pokoju też wytrzymam, ale to, że włożyłeś w nią kredki i powiedziałeś, że jeżyk z nami mieszka, tego to już nie wytrzymam!
 1000    
W lesie odbyło się zebranie. Niedźwiedź zarządał, aby nikt już nie srał na ziemię, tylko do klozetu. Zajączkowi zachciało się srać. Pomyślał, że do klopa za daleko, więc schował się w krzakach i się wysrał. Niedźwiedź, widząc zajączka za krzakami podszedł do niego i zapytał:
- Co robisz zajączku?- ten przestraszony wziął swoje *kupa w łapki i odparł:
- Złapałem motylka!
- Tak? Pokaż!
Ten pokazując odpowiedział:
- O, zesrał się.
 1000    
Przychodzi zajączek do sklepu i mówi:
- Poprosze kupę.
- Co?
- *kupa!!!!
 1000    
Niedźwiedź z zającem siedzą pod drzewem i oglądają Playboya. Zaciekawiony koń wchodzi na drzewo i patrzy. Po jaskimś czasie niedźwiedź wstaje i mówi:
- Ide zwalić konia.
A koń:
- Dobra, dobra sam zejdę!
 1000    
Jedzie Czerwony Kapturek rowerkiem przez las, nagle na Czerwonego Kapturka napada Wilk, łamie rowerek i ucieka. Czerwony Kapturek zczyna płakać. Dochodzi do niej niedźwiedź, pyta się co sie stało. Po usłyszeniu całej historii, niedźwiedź goni wilka i każe mu spawać rowerek.
Tak samo dzieje się przez kilka następnych dni, aż w końcy Czerwony Kapturek bez szwanku dojeżdza do babci. Jednak coś jest nie tak.
Czerwony Kapturek pyta się babci:
- Babciu, a dlaczego masz takie duże uszy?
- Żeby cię leiej słyszeć, wnuczusiu.
- A czemy masz taki duży nos?
- Żeby lepiej czuć twój zapach, słoneczko.
- A dlaczego masz takie czerwone oczy?
- Od spawania, kur*a od spawania!
 1000    
Mówi zając do jeża:
- Co jesz?
- Co zając?
 1000    
Rozmawia żyrafa z zającem:
- A wiesz ja to mam taką długą szyję, że jak jem to mi tak wszystko przez nią tak długo przechodzi - mówi żyrafa;
A zając na to:
- Żyrafa a ty kiedyś rzygałaś?
 1000    
Niedźwiedź zabronił załatwiać się w lesie. Zajączek był akurat w samym jego środku i mu się zachciało. Nie mógł już wytrzymać i zrobił. Nagle słychać kroki niedźwiedzia. Zajączek ukrył *kupa w łapkach.
- Ej zajączek co tam trzymasz w łapkach?
- A nic motylka ale świnia jak się zesrał!
 1000    
Mały biały miś polarny bawi się na biegunie północnym. Podchodzi do mamy i pyta:
- mamusiu, czy mój tatuś był białym niedźwiedziem polarnym?
- tak, oczywiście, że tak.
Mały wraca do zabawy, po chwili znowu pyta:
- mamusiu, a czy mój dziadek był białym niedźwiedziem polarnym?
- naturalnie, że tak.
Mały bawi sie dalej, ale ciągle mu coś nie pasuje i znowu pyta:
- mamusiu, a czy mój pradziadek na pewno był białym niedźwiedziem polarnym?
- oczywiście! Ale nie marudź już. Dlaczego ciągle pytasz?
- BO MI ZIMNO!
 1000    
Kiedy niedźwiedź obchodzi miodowy miesiąc?
- Kiedy spotyka opuszczony ul.
 1000    
Idzie zajączek z misiem przez las. Zajączek po obiedzie strasznie srał. Misia to denerwowało i powiedział do niego:
- Słuchaj, jeśli jeszcze raz się zesrasz, to ci porządnie dokopię!
- Dobrze, misiu, nie będę już srał.
Więc idą sobie dalej, no ale na nieszczęście zajączek zesrał się. Patrzy się na misia, ale ten nie zauważył nawet, tylko szedł dalej. Jednak po chwili znowu nie wytrzymał i się zesrał. Spojrzał na misia, a ten odwrócił się w jego stronę. Zajączek szybko schował *kupa do rąk i trzyma.
- Co tam zajączku trzymasz? - spytał misio.
- Nic takiego.
- No powiedz zajączek. Nie bądź żyła.
- No dobra. Patrz motylek. Ooo, jak się zesrał!
 1000    
Dowcipy, kawały, żarty
Niedźwiadek prowadził w lesie sklepik. Pewnego dnia przyszedł do niego zajączek i pyta:
- Czy są przeterminowane jogurty?
- Nie ma...
Na drugi dzień zajączek znów odwiedził sklepik niedźwiadka z takim samym pytaniem.
- Czy sa przeterminowane jogurty?
- Nie ma...- odpowiedział niedźwiadek.
Niedźwiadek doszedł do wniosku iż sprowadzi specjalnie dla zajaczka te przeterminowane jogurty. No i na trzeci dzień zajączek znowu przychodzi do sklepiku:
- Czy są przeterminowane jogurty?
- tak są... ile podać?
- SANEPID!!! - odpowiada zajączek.
 1000    
Chodzi po lesie niewyżyty niedźwiedź. Patrzy a tu wiewiórka z dzrzewa schodzi. Niedźwiedź cap za wiewiórke i ładuje jej do buzi. Ale czuje, że coś mało. Patrzy a tam lisica zza krzaków wychodzi. Dopada lisicę i zaczyna. Po pewnej chwili lisica mówi do niedźwiedźa:
- Miśku jakiego ty masz dużego, a jaki owłosiony!
A niedźwiedź:
- O *putinówka zapomniałem zdjąć wiewiórke!
 1000    
Idzie podekscytowany zajączek przez las, spotyka niedźwiedzia i mówi:
- Słuchaj niedźwiedź normalnie nie uwierzysz, ruchałem lwice!
- Co ty *solisz zajączku to niemożliwe.
- No, ale uwierz mi!
Za krzakami siedział lew, wszystko usłyszał, wyskoczył zza krzaków i goni zajączka. Zajączek przebiegł pod pniem a lwu się łeb zablokował. Zajączek podchodzi do niego od tyłu, rozpina rozporek i mówi:
- Nie, w to już *putinówka nikt nie uwierzy!
 1000    
Więcej: << - 1 - 2 - 3 - 4 - 5 - >> 
.
To top