search

 
 
 
 

Dowcipy, kawały, żarty - mężczyźni, o facetach

Pan Bóg stworzył wszechświat. A widział, że był on dobry.
Stworzył wszystkie planety. Widział, że były dobre.
Stworzył Ziemię, a widząc, że była dobra, stworzył wszystkie żyjące i martwe elementy świata. A widział Bóg, że było to wszystko dobre.
Potem stworzył mężczyznę. A widział, że był dobry.
I stworzył kobietę. I powiedział do niej: "A ty będziesz się malować"
 1000    
Facet u bram niebios. Św. Piotr mówi do niego:
- Zanim wejdziesz opowiedz mi jakiś swój dobry uczynek.
- Wiec to było tak. Jechałem do domu i przy drodze zauważyłem bandę motocyklistów znęcających się nad dziewczyną. Ona była przerażona, krzyczała o pomoc. Nie mogłem tego ignorować, zresztą nienawidzę takich brudnych typków, więc wziąłem łyżkę do opon i ruszyłem w ich stronę. Stanęli wokół mnie i jeden z nich krzyknął; "Zmiataj stąd, albo będziesz następny". Ja, nie bojąc się, przywaliłem z całej siły w twarz największemu z nich i krzyknąłem: "Zostawcie tą biedną dziewczynę w spokoju! Albo pokażę wam, co to jest prawdziwy BÓL, wy chorzy degeneraci!"
- No, no, no! Twoja odwaga jest imponujące. A kiedy się tak popisałeś?
- Jakieś trzy minuty temu.
 1000    
Do tramwaju wpada ksiądz i już od drzwi krzyczy:
- Krzyżyki do kontroli!
Wszyscy posłusznie okazują, tylko jeden facet w kącie nie.
- No a pan? - pyta się ksiądz.
Facet zdejmuje koszulę i oczom wszystkich ukazał się wielki różaniec zawieszony na szyi.
- Co to jest? - dopytuje się zdziwiony ksiądz.
- Miesięczny.
 1000    
Umiera kobieta idzie do nieba. Kiedy przyjmuje ją św. Piotr, słyszy krzyk kobiety. Patrzy, a tu aniołowie wiercą jej dziurę w plecach, żeby przymocować skrzydła. Potem słyszy krzyk mężczyzny i widzi, że aniołowie wiercą mu dziury w głowie, by przymocować aureolę.
- Nie chcę iść do nieba - mówi do św. Piotra - Pójdę gdzie indziej!
- Chcesz iść do piekła - mówi św. Piotr - Tam gwałcą i uprawiają sodomę!
- Nieważne - odpowiada - Przynajmniej mam już potrzebne dziury.
 1000    
Kolejka w aptece.
Pierwszy klient podchodzi do okienka, daje receptę, aptekarz mówi mu:
- 320 złotych proszę.
Drugi podchodzi, daje receptę, aptekarz mówi mu:
- 340 złotych.
Trzeci podchodzi, aptekarz mówi mu:
- 390 złotych.
Czwarty facet w kolejce się lekko poddenerwował i mówi:
- Panie mgr, wszyscy idziemy od tego samego lekarza, wszyscy mamy taki sam lek na recepcie, dlaczego jedni płacą mniej, a inni więcej? Mgr odpowiada:
- No wie pan, mamy taki kod z lekarzem, taką umowę....
Facet się zdenerwował i mówi:
- Panie, niech pan nam powie co to za lek, dlaczego ma inną cenę? Na recepcie było napisane : CC NWCMJDMCC CC. Klienci zaczęli nerwowo naciskać na aptekarza, bardzo chcieli żeby im przeczytał co to oznacza, co to za lekarstwo... W końcu aptekarz pod wpływem nacisku zaczął czytać z rumieńcami na twarzy:
- Cześć Czesiek, Nie Wiem Co Mu Jest, Daj Mu Co Chcesz, Cześć Czesiek.
 1000    
Bardzo późno w nocy pijany facet wraca do domu. Dzwoni do drzwi, ale żona nie chce mu otworzyć. Facet, czekając, mówi:
- O...twórz kochaaanie... przyniosłem bu... bukiet najpiękniejszych róż na świecie dla naj...najpiękniejszej kobiety na świecie.
Żona otwiera drzwi, facet wchodzi do mieszkania i idzie prosto do sypialni.
- A gdzie róże? - pyta żona.
- A gdzie... najpiękniejsza kobieta na świecie?
 1000    
Jechał facet samochodem i nagle zachciało mu się do WC . Dojechał do najbliższej stacji benzynowej i udał się więc za swoją potrzebą. Kiedy już siedział i skoncentrował się, usłyszał jak ktoś wchodzi do kabiny obok. Po chwili z tejże kabiny dobiegło pytanie:- Cześć, co tam u ciebie słychać?Facet głupio się poczuł, na ogół nie rozmawiał z obcymi i to jeszcze takim miejscu... Ale niepewnie odpowiedział.- Nic, wszystko w porządku...- Słuchaj, a powiedz mi co zamierzasz tutaj zrobić?- No, nie wiem... - facet coraz bardziej czuł się skrępowany tą wymianą zdań.- A gdzie jedziesz?- Jadę do Gdańska a potem wracam do Katowic...- Wiesz co, zadzwonię do ciebie później.... jakiś debil w kiblu obok odpowiada na wszystkie moje pytania.....
 1000    
Przychodzi facet do restauracji i zamawia:
- Barman, dla mnie setka, dla orkiestry setka i dla ciebie setka.
Gdy przyszło do płacenia okazuje się, że facet nie ma pieniędzy, więc barman wyrzucił go kopniakami z lokalu. Na drugi dzień facet jak gdyby nigdy nic przychodzi znowu i zmawia:
- Dla mnie setka i dla orkiestry setka.
- Dla mnie to już nie? - pyta się zgryźliwie barman.
- Dla ciebie nie, bo jak wypijesz to rozrabiasz
 1000    
Facet wchodzi do sklepu muzycznego i pyta się sprzedawcy.- Masz jakąś fajną muzykę na wieczór?Sprzedawca odpowiada.- Mam takie fajne 2 kawałki.Puszcza pierwszy.Jogobela, jogobela...- Nie, nie takie nie w tym stylu.Sprzedawca puszcza drugi kawałek.One, one two three...- Tak ten utwór musi być świetny, biorę go.Już ma fajna imprezkę i postanawia puścić gościom nowo nabytą płytę.One, one two three, jogobela, jogobela...
 1000    
Do siedzącego w barze samotnego faceta podchodzi brzydka dziewczyna i
pyta wprost:
- Hej kolego, nudzisz się?
- Nie aż tak...
 1000    
W toalecie lało dwóch facetów.Policjant wchodzi i mówi: "Schować i przestać!" Potem policjant wychodzi, a jeden mówi, "Ale Gościa wykiwałem! Ja schowałem, ale nie przestałem".
 1000    
Przychodzi facet do warzywniaka i pyta:
- Czy jest piorek?
Pani mówi:
- Chyba szczy.
A facet:
- A to ja zaczekam.
 1000    
Dowcipy, kawały, żarty
Szedł facet przez ogród i nalał w pory.
 1000    
Szedł facet koło dźwigu i się uniósł.
 1000    
Dobrze ubrany biznesmen idzie ulicą i mały, umazany sadzą chłopiec pyta go z respektem:- Proszę pana, może mi pan powiedzieć, która jest godzina?Korpulentny facet zatrzymał się, ostrożnie rozpiął płaszcz i marynarkę, wyciągnął zegarek z kieszeni kamizelki, spojrzał na niego i powiedział:- Za piętnaście trzecia, młody człowieku.- Dziękuję - powiedział chłopiec - Dokładnie o trzeciej możesz mnie pocałować w du*ę!Po tych słowach malec zaczął uciekać, a wzburzony biznesmen ze łzami złości zaczął go gonić. Nie pobiegł daleko, kiedy zatrzymał go kumpel.- Czemu tak biegasz w twoim wieku? - pyta kumpel.Zadyszany biznesmen rzuca w furii:- Ten bachor spytał mnie, która jest godzina, a kiedy mu powiedziałem, że jest za piętnaście trzecia, powiedział mi, że dokładnie o trzeciej mogę pocałować go w du*ę!- No to po co się śpieszysz? - mówi kumpel - Masz całe dziesięć minut.
 1000    
Spotykają się dwaj kolesie.
- Słuchaj stary, wracam wczoraj do domu, otwieram szafę, a tam goły facet!
- Zdarza się tak w małżeństwach...
- Ale ja nie jestem żonaty!
 1000    
Pijany facet wraca wieczorem do domu przez cmentarz. Potknął się, bo go trochę nosiło, i wpadł do świeżo wykopanego grobu. Próbuje wyjść samodzielnie ale nie daje rady, a że noc jest mroźna, więc woła:- Ratunku! Ratunku! Zimno mi!Przechodzący przez cmentarz inny pijaczek słysząc hałas podchodzi do dołu, zagląda i kręci głową:- No to po co się tak rozkopałeś?
 1000    
Przychodzi facet do lekarza z teczką wyników badań.
Lekarz przegląda, przegląda, przegląda i w końcu mówi:
- Mam dla pana dwie wiadomości dobra i złą.
Na co pacjent:
- To ja tę zła najpierw poproszę.
- Ma pan raka prostaty...
- Ooch!... A ta dobra?
- Rozejdzie się po kościach...
 1000    
Mężczyzna przychodzi do doktora i mówi:- Doktorze, bardzo mnie niepokoi fakt, że mój syn przespał się z taką jedną dziewczyną... i ona zaraziła go taką jedną, wstydliwą chorobą...- Niech przyjdzie do mnie, coś poradzimy - odpowiedział doktor.- Ale to jeszcze nie wszystko... Syn zaraził służącą!- Nieprzyjemna sytuacja...- I to jeszcze nie wszystko, doktorze. Ja zaraziłem żonę...- No patrz pan - wykrzyknął z oburzeniem doktor. - Jedna dzi*ka, a zaraziła tylu przyzwoitych ludzi!
 1000    
Wpada facet do gabinetu dyrektora cyrku i mówi:- Panie, mam taki numer, że ludzie oszaleją! Będzie pan milionerem!- Spadaj mi pan! Mam dobry program i nie potrzebuję żadnych nowych numerów.- Niech pan posłucha przez 30 sekund, na pewno pana przekonam.- No dobrze, mów pan, ale szybko.- Niech pan sobie wyobrazi cały sufit cyrku obwieszony balonami. Balonami z g*wnem. A na arenę wjeżdżają konie. Na każdym koniu amazonka. Z łukiem. I amazonki zaczynają galopować w koło. Unoszą łuki. Zaczynają strzelać do balonów. Przebijają je po kolei a całe g*wno spada na dół. Przebijają wszystkie. Na dole wszystko jest nim pokryte.Widzowie w g*wnie, arena w g*wnie, orkiestra w g*wnie, konie w g*wnie, amazonki w g*wnie...I wtedy wchodzę ja... Cały na biało.
 1000    
Przychodzi facet ze złotą rybką do onkologa. Wchodzi. Milczy. Onkolog również milczy. Patrzą na siebie pytająco.
- Kicha. - wydusza z siebie wreszcie facet.
- Słucham?
- Kicha.
- Jaka znowu kicha?
- Rybka kicha. Chora jest znaczy się.
- Panie, coś pan! Jak rybka może panu kichać? A w ogóle ja jestem onkologiem, czemu przynosi pan do mnie chorą rybkę?!
- Kolega pana polecił. Podobno raka pan wyleczył.
 1000    
Dowcipy, kawały, żarty
Prawdziwi mężczyźni nie jedzą miodu - oni żują pszczoły.
 1000    
Autobus z wycieczką zbliża się do granicy.
– Piwo! Siku! – po raz któryś z rzędu rozweseleni pasażerowie zmuszają kierowcę do zatrzymania.
Po dłuższej chwili, gdy już z powrotem zajęli miejsca w autokarze, kierowca pyta głośno:
– Czy kogoś wam nie brakuje?
Cisza. Po przekroczeniu granicy do kierowcy podchodzi mężczyzna i lekko bełkocząc mówi:
– Nie ma mojej żony...
– No przecież – wścieka się kierowca – przed odjazdem pytałem, czy kogoś wam nie brakuje!
Na to facet:
– Ale mnie jej nie brakuje, tylko mówię, że jej nie ma...
 1000    
Siedzi facet bez nóg na wózku inwalidzkim i podchodzi do niego chłopak i pyta się go czy nie chce kupić butów - kaleka się wkurzył zezwał chłopaka i podjechał do policjanta ze skargą że gnojek mu buty chciał sprzedać - na to policjant - trzeba było mu kopa dać.
Kaleka się wkurzył i pojechał do baru i wypił 50-tkę i siedzi taki smutny a barman mu mówi: napij się pan na drugą nogę.
Kaleka nie wytrzymał pojechał do domu i siedzi a żona do niego mówi: napij się kawy to cię postawi na nogi. Kaleka stwierdził że to za dużo jak na jeden dzień - wyjechał z domu i trzasnął drzwiami i powiedział: moja noga już tu więcej nie postanie.
 1000    
Chłopcy z drużyny Timura byli bardzo szlachetni, bo tam, gdzie nie było mężczyzn, przychodzili w nocy ich zastępować.
 1000    
Głównym ministrem za Ludwika XII był Gardenal Richelieu.
To był kardynał, ale często ubierał się jak mężczyzna.
 1000    
Wchodzi facet do sklepu monopolowego i prosi o dwa wina. Ekspednientka podała, a klient bierze obie butelki i wychodzi. Sprzedawczyni woła za nim:
- Hej! A pieniądze?
Facet zatrzymuje się, zdejmuje spodnie i woła:
- Kto wypina, tego wina!
 1000    
Przychodzi facet do restauracji. Podchodzi do niego kelner i pyta:
- Co podać?
- Pieczeń wołową, ale poproszę bez buraczków.
- Bardzo proszę... - odpowiada kelner i odchodzi.
Po chwili wraca i mówi:
- Przykro mi, ale buraczków już nie ma. Czy może być bez marchewki?
 1000    
Przychodzi facet do fryzjera:
- Proszę mnie krótko opierdolić.
- Ty *siusiaku!
 1000    
Przychodzi facet z siekierą na strych, a tam nie ma wody.
 1000    
Jak się nazywa facet, który ma tylko prawe oko, ucho, nogę, rękę itd?
All right!
 1000    
Wsiada facet do windy, a tam się guziki z niego śmieją.
 1000    
Przychodzi facet na pocztę:
- Poproszę znaczek za 1,30zł.
- Proszę bardzo.
- Ile płacę?
 1000    
Walec drogowy przygniótł faceta do ściany. Kierowca walca wychyla się z kabiny i krzyczy:
- Coś tak stary oczy wybałuszył - walca nie widziałeś?
 1000    
Wchodzi baba do windy, a tam schody.
Wchodzi facet na schody, a tam winda.
 1000    
Wchodzi facet do windy, a tam wąż myje nogi.
 1000    
Wchodzi facet na drzewo, a tam liście!
 1000    
Dowcipy, kawały, żarty
Przyszedł facet do warzywniaka i nasrał w pory.
 1000    
Facetowi bardzo chciało się lać. Poszedł do ogródka i nalał w pory.
 1000    
Poszedł facet do sklepu po mleko i dostal z bańki.
 1000    
Więcej: << - 1 - 2 - 3 - 4 - 5 - >> 
.
To top