|
Dowcipy, kawały, żarty - dziewczyna, o dziewczynach
Mężczyzna przychodzi do doktora i mówi:
- Doktorze, bardzo mnie niepokoi fakt, że mój syn przespał się z taką jedną dziewczyną... i ona zaraziła go taką jedną, wstydliwą chorobą.
- Niech przyjdzie do mnie, coś poradzimy - odpowiedział doktor.
- Ale to jeszcze nie wszystko. Syn zaraził służącą!
- Nieprzyjemna sytuacja.
- I to jeszcze nie wszystko, doktorze. Ja zaraziłem żonę.
- No patrz pan - wykrzyknął z oburzeniem doktor - Jedna dziwka, a zaraziła tylu przyzwoitych ludzi!
1000
|
Pewien gościu chciał przyszpanować przed dziewczyną, że zna angielski mimo, że znał ledwie kilka liczebników, zwroty typu i love you, good morning i te powszechnie uważane, za niekulturalne. Tak więc poszedł do dziewczyny do domu. Siedzą sobie. W końcu on zbiera się na odwagę i mówi jej:
- I Love You.
na to panna (ponieważ był całkiem całkiem ... )
- I Love You too
A na to gościu lekko zaskoczony odpowiada:
- I Love You three.
1000
|
Nowy Jork, Central Park. Małą dziewczynkę atakuje pitbull. Podbiega młody mężczyzna i unieszkodliwia psa. Obserwujący całe zajście policjant podchodzi i mówi:
- Jest pan bohaterem. W jutrzejszych gazetach napiszą: Nowojorczyk uratował życie dziecku!
- Ale ja nie jestem z Nowego Jorku...
- Nie szkodzi, będzie: Bohaterski Amerykanin uratował dziecko!
- Ale ja nie jestem z Ameryki...
- To skąd pan jest?!
- Z Palestyny.
Nazajutrz w gazetach napisano: Islamski terrorysta zamordował amerykańskiego psa.
1000
|
Czym się różni motorynka od brzydkiej dziewczyny?
- Niczym. Fajnie się jeździ dopóki kumple nie zobaczą.
1000
|
Nauczyciel napisał w dzienniczku uczennicy:
- Pańska córka Zosia jest nieznośną gadułą.
Nazajutrz dziewczynka przyniosła dzienniczek z adnotacją ojca:
- To pestka gdyby pan słyszał jej matkę!
1000
|
Do bacy przychodzi chłopak z dziewczyną i chcą wynająć jakiś pokój na noc. Baca na początku nie chce, mówi że miejsce już nie ma i w ogóle ale w końcu zgadza się ulokować ich na strychu. Wieczorem przychodzi spytać czy aby nie są głodni, a oni mu ze strychu:
- Nie baco, my żywimy się owocami miłości.
Baca:
- No dobra, dobra, tylko nie rzucajcie skórek bo mi się gęsi podławią?
1000
|
Mija się na ulicy chłopak z dziewczyną...
Widzi jaka jest brzydka i mówi do niej: W jakim ty zamku straszysz?!
A ona na to: masz za małego konia, żeby tam dojechać!
1000
|
Wpada facet do burdelu. Włos zmierzwiony, wzrok cichy. Od progu wrzeszczy:
- Ej, ja chcę tak jak jeszcze nikt nie chciał.
Dziewczyny spłoszone chowają się po kątach. Szefowa przybytku myśli:
- Kurcze, dziewczyny się boją, wiadomo jaki to facet? Honor ratować muszę... Chodź, pan ze mną na górę.
Pozostałe panienki podsłuchują pod drzwiami. Nagle słychać:
- Nie chcę tak, zboczeńcu, nigdy przenigdy, won mi stąd chamie... Nie chcę! Nie chcę!
Dziewczyny przerażone, przecież mamuśka taka doświadczona, co on jej chce robić? Za chwilę wypada facet przez drzwi. Panienki wchodzą do pokoju, na łóżku roztrzęsiona szefowa.
- Szefowo, no jak on chciał, no jak?
- Pieprzony, na kredyt chciał...
1000
|
Kiedy pięcioletnia córeczka zaczęła wypytywać mamę o to skąd się wzięła na świecie, ta delikatnie jej opowiedziała. Po paru dniach dziewczynka dalej zafascynowana nowo zdobyta wiedzą pyta mamę:
- A więc nasionko tatusia zapładnia jajeczko u mamy i mama nosi dziecko w w brzuszku?
- Właśnie tak to jest, kochanie - odpowiada mama.
- Ale jak nasionko dostaje się tam? - pyta córeczka - Czy mamusia je połyka?
Mama odpowiada:
- Tylko wtedy gdy chcę nową sukienkę...
1000
|
Hrabina przyjmuje do pracy nową służącą - dziewczynę z dalekiej wsi. Okazuje się, że dziewczyna jest czysta, skromna i pracowita.
- Przyjmuję cię. Aha, a czy lubisz kanarki i papugi?
- Ja tam, pani hrabino, jadam wszystko...
1000
|
Jaś w przedszkolu często opowiadał kolegom, jak to jego dziadek doskonale naśladuje głos sowy. W końcu zaciekawił nawet panią wychowawczynię.Gdy dziadek pewnego dnia przyszedł odebrać Jasia, pani poprosiła go, aby zademonstrował dzieciom swój talent naśladowcy głosu sowy.
- Ależ proszę pani, ja nigdy nie naśladowałem sowy... - odpowiedział jej zdziwiony dziadek.
- Dziadku, a powiedz, jak figlowałeś z dziewczynami gdy byłeś młody - podpowiada mu Jaś.
- Uchuchuchuchu...
1000
|
Do siedzącego w barze samotnego faceta podchodzi brzydka dziewczyna i
pyta wprost:
- Hej kolego, nudzisz się?
- Nie aż tak...
1000
|
|
Dostałem dwa sms od dziewczyny jeden że znami koniec a drugi że to pomyłka.
1000
|
Mężczyzna przychodzi do doktora i mówi:- Doktorze, bardzo mnie niepokoi fakt, że mój syn przespał się z taką jedną dziewczyną... i ona zaraziła go taką jedną, wstydliwą chorobą...- Niech przyjdzie do mnie, coś poradzimy - odpowiedział doktor.- Ale to jeszcze nie wszystko... Syn zaraził służącą!- Nieprzyjemna sytuacja...- I to jeszcze nie wszystko, doktorze. Ja zaraziłem żonę...- No patrz pan - wykrzyknął z oburzeniem doktor. - Jedna dzi*ka, a zaraziła tylu przyzwoitych ludzi!
1000
|
Wilk spotkał w lesie Czerwonego Kapturka.- Zjem cię!- Wilku, zanim mnie zjesz, pokochaj mnie trochę - prosi Czerwony Kapturek.Tak też się stało. Wilk zabiera się do zjedzenia dziewczynki.- Wilku, było tak dobrze! Pokochaj mnie jeszcze raz!Wilk ponownie spełnia jej prośbę, jeszcze raz i kilka razy.Na drugi dzień nad grobem wilka niedźwiedź wygłasza mowę pożegnalną:- Odszedł nasz drogi brat... A niech mi tu ktoś jeszcze wpuści te *putinówkę do lasu!
1000
|
Dyrektor Fąfara wzywa do siebie Kubala:- Panie Kubal, lubi pan ciepłą wódkę?- Nie!- A lubi pan spocone dziewczyny?- No ... nie.- No to się znakomicie składa - zamiast w lipcu weźmie pan urlop w listopadzie!
1000
|
Dziewczyny w Soplicowie zabawiały się ze zwierzętami domowymi, a kiedy dojrzały, sadzano je już przy stole.
1000
|
Rozmowa małżeństwa:- Wiesz John chciałabym mieć trójkę dzieci.John na to:- Chłopca i dziewczynkę?
1000
|
Na budowie:Kierownik poucza pracowników, że na budowie trzeba nosić kask bo to niebezpieczna praca itp. Na dodatek przytacza pewną historię, otóż: kiedyś po budowie chodziła dziewczyna, ale w kasku na głowie i w pewnym momencie cegła spadła z wysokości na jej głowę a ona, jako że miała ten kask, to tylko otrzepała się z kurzu, wstała i uśmiechając sie poszła dalej! Na to jeden z obecnych odzywa się:
- Ja ją znam, mieszka na moim osiedlu, do dziś chodzi w kasku na głowie i się uśmiecha!
1000
|
Przychodzi chłopak do dziewczyny na pierwszej randce.
Ona siedzi w łazience i szykuje się.
Chłopak stwierdza, że chce mu sie srac no ale myśli:
Przecież nie wejdę i nie powiem: "wyjdź, bo chce mi się srać na pierwszej randce.
Patrzy na dywanie leży pies, to sobie pomyślał:
- *siusiak! Zesram się i zwalę na psa.
Zdjął spodnie, narobił na środku pokoju.
Dziewczna wychodzi z łazienki i mówi:
Co tu tak śmierdzi? Zesrałeś się?
- To nie ja, to ten pies!
- Pluszowy?
1000
|
|
W parku na ławeczce siedzi sobie para zakochanych. Dosiadł na skraj ławeczki stary dziadek i się przygląda tej parze. Panienka mówi do swojego chłopca:
- Główka mnie boli pocałuj mnie w czółko...
Chłopiec pocałował i pyta się:
- Przeszło?
- Tak przeszło.
- A teraz boli mnie oczko, pocałuj...
Pocałował i pyta się:
- Co lepiej?
- Tak. A teraz pocałuj mnie tu za uszkiem.
Pocałował.
- O jak dobrze - mówi dziewczyna.
Wtedy dziadek trąca laseczką w ramię chłopca i pyta:
- Panie a hemoroidy pan też leczysz?
1000
|
|
Zajączek i misio idą na impreze. Zajączek mówi do misia:
- Misiu tylko jak dzisiaj się *zbijesz|upijesz to nie bij mnie znowu.
- No dobrze - odpowiada misio.
Rano zajączek wstaje i ogląda się w lustrze i widzi, że jest cały pobijany. Mówi do misia:
- Misiu przecież miałeś mnie nie bić.
- Nawaliłeś się i zacząłeś mnie wyzywać, to ci wybaczyłem.
Misiu kontynuje:
- Później zacząłeś wyzywać moją dziewczynę, i to ci wybaczyłem, a gdy przyszliśmy do domu to nasrałeś do naszego łóżka i za to musiałem ci najebać bo już nie wytrzymałem.
1000
|
- Co mówi ślepy, przechodząc koło sklepu z rybami?
- Czołem, dziewczynki.
1000
|
Z pamiętnika żołnierza:
- Poniedziałek. Idziemy na ćwiczenia. Spotkaliśmy dziewczynę, to ją w krzaki! To był dobry dzień...
- Wtorek. Idziemy na ćwiczenia. Spotkaliśmy chłopaka, to go w krzaki! To był dobry dzień...
- Środa. Dostałem przepustkę, idę na piwo. Spotkali mnie żołnierze idący na ćwiczenia. To był zły dzień...
1000
|
Chłopak z kompanii łączności na randce z dziewczyna poszedł do parku. Usiedli na ławce i nic do siebie nie mówią. W pewnym momencie on mówi:
- Kochanie.
- Słucham.
- Nic, sprawdzenie słyszalności.
1000
|
Rozmawia dwóch dyrektorów:
- Jaki jest twój ideał sekretarki?
- 20-letnia dziewczyna z 30-letnim doświadczeniem.
1000
|
|
Na naszym podwórku słońce mocno świeci, stoi tam naszyna do robienia
DZIEwczyno kochana, pokaż mi kolana, a ja ci pokażę stojącego PAliło się w piecu, a na piecu sadza, uciekaj, dziewczyno, bo ci chłopak
W SADZIe były jabłka, a na jabłkach glizdy, ale te dziewczyny mają piękne
PIsało w gazecie o pewnej kobiecie, która w Ameryce pokazała CYnamon kupiłem, drogo zapłaciłem, więcej już nie kupię, bo mam wszystko
W DUżym pokoiku leżały książeczki i tu, drogie dzieci, koniec jest bajeczki. 
1000
|
Szczyt lenistwa: Położyć się na dziewczynie i czekać na trzęsienie ziemi.
1000
|
Studentka zdawała egzamin na Akademię Medyczną z układu kostnego. Pan podał jej miednicę i poprosił o zidentyfikowanie płci dawnego właściciela. Po namyśle dziewczyna mówi:
- To był mężczyzna.
- A dlaczego Pani tak uważa?
- Bo tytaj był kiedyś członek.
- Oj był, i to wiele razy.
1000
|
Do policjanta podchodzi mała dziewczynka i podaje mu pałkę:
- Przepraszam, to pana pałka?
- Nie moja. Policjant łapie się za bok - ja swoja zgubiłem.
1000
|
Starszy gość zaprosił kolegę na kawę. Siedzą, rozmawiają, w pokoju bawi
się mała dziewczynka. W pewnym momencie gospodarz mówi do niej:
- Magisterka! Przynieś nam jeszcze kawy!
Dziewczynka poszła do kuchni, w tym czasie gość zauważa:
- Magisterka to dość dziwne imię, nie uważasz?
- Wiesz, wysłałem córkę na uniwerek i sam właśnie widziałeś, z czym wróciła!
1000
|
Facet podjeżdża do prostytutki w wiadomo jakim celu. Pyta się jej:
- Ile za numerek?
- A ile masz?
- 20 zł.
- Za mało.
- Dam jeszcze telefon.
Prostytutka po krótkim namyśle zgadza się. Po skończonym numerku klient daje jej 20 zł:
- A telefon? - pyta się dziewczyna
- Pisz: 503 874...
1000
|
Na statku stary bosman zaciaga sie fajka. Podchodzi do niego marynarz:
- Panie bosmanie, uzywamy tego samego tytoniu, a jednak aromat z panskiej fajki jest o niebo lepszy od mojego. Niech Pan zdradzi, jak pan to robi?
Bosman na to:
- Chlopcze, mam na to pewien stary sposób: do tytoniu dodaje zawsze pare wlosów lonowych mlodej dziewczyny?
Zawineli do portu, po powrocie na poklad marynarz podchodzi do bosmana, wrecza mu fajke mówiac:
- No, niech pan teraz spróbuje, zrobilem jak pan radzil!
Bosman wciaga dym, rozsmakowuje sie nim przez chwile i wypuszcza majestatycznie przez nos:
- Prawie tak dobry jak mój, ale rwiesz za blisko dupy?
1000
|
Biznesmen wyjechał w interesach do Japonii. Chcąc umilić czas zamówił sobie na wieczór gejszę. Podczas stosunku dziewczyna krzyczy:
-Nashiga yama! Nashiga yama!
Facet nie znał japońskiego, ale pomyslał, że gejsza pewnie z rozkoszy krzyczy Brawo. Następnego dnia grał w golfa z japończykami z hotelu. W pewnym momencie jeden z nich wyjątkowym zgrabnym uderzeniem umieścił piłkę w dołku.
-Nashiga yama! - wykrzyknął biznesmen. Wszyscy spojrzeli na niego zdziwieni.
-Jak to nie ta dziura??
1000
|
Na stopa zabrala sie dziewczyna. Po chwili jazdy kierowca pyta sie :
- Nie boisz sie tak jezdzic autostopem? No wiesz, jestes ladna, atrakcyjna. Móglbym wykorzystac sytuacje, skręcić do
lasu i ... .
- Wie pan, wychodze z takiego zalozenia - lepiej miec 15 cm w dupie niz 25 km w nogach.
1000
|
Nowy Ruski miał syna - prawiczka. Na 16 urodziny postanowił zrobić mu prezent - niespodziankę i zafundować dziewicę. W dniu urodzin dzwoni do syna na komórkę i mówi:
- Synu, jedź na daczę. Jak będziesz na miejscu - przedzwonię i powiem, co masz robić!
Pojechał syn na daczę, wszedł na piętro i zobaczył na środku salonu ogromne łóżko, na którym leżała piękna dziewczyna w delikatnym peniuarze. W tym momencie dzwoni komórka. Chłopak odbiera - a to jego ojciec:
- No co, jesteś?
- Jestem.
- Dupeczkę widzisz?
- Widzę.
- Choinka stoi?
Chłopak nie załapał i rozgląda się dookoła - za oknem świerczek rośnie.
- Stoi!
- No to skacz na nią!
Chłopak otworzył okno i z rozbiegu skoczył na drzewko.
Po godzinie ojciec znów dzwoni do niego:
- No, jak, krew była?
- Taa... Z nosa i z uszu...
Ojciec z zachwytem:
- Mój ty sadysto!
1000
|
W barze poznali się chłopak i dziewczyna. Miło sobie rozmawiają, od
słowa do słowa - chłopak zaproponował jej, żeby poszli do niego do
domu. Poszli, siedzą, pija, słuchają muzyki, no i chłopak proponuje
mały seans w łóżku. Dziewczyna mu na to odpowiada:
- Wiesz, może jestem dziwna i niedzisiejsza, ale mam taka zasadę i nie
chce jej złamać. Mianowicie chce zostać dziewica, póki nie spotkam
mężczyzny, którego naprawdę pokocham. Ale muszę się najpierw
przekonać, że naprawdę go kocham i jestem dla niego stworzona. Chłopak
trochę się rozczarował, ale nic, zachowuje twarz i po dżentelmeńsku
mówi:
- No tak, oczywiście, bardzo piękna postawa. Ale w dzisiejszych
czasach chyba musi ci z nią być bardzo trudno?
Dziewczyna odpowiada:
- Nie, mi to nawet aż tak bardzo nie przeszkadza. Ale mój mąż, ten to
dopiero jest wkurwiony!
1000
|
|
Mąż z żoną jedzą obiad w wykwintnej restauracji, kiedy nagle do ich stolika podchodzi oszałamiająco piękna, młoda dziewczyna, całuje faceta w usta, mówi, że zobaczą się później i wychodzi. Żona patrzy na męża z wściekłością:
- Kto to był?!
- Moja kochanka - odpowiada mąż.
- Wystarczy! Chcę rozwodu!
- Dobrze - odpowiada mąż - ale zauważ, że po rozwodzie nie będzie już wycieczek do Paryża na zakupy, nie będzie wakacji na Karaibach, nie będzie mercedesa w garażu i nie będzie weekendów na jachcie. Ale oczywiście możesz zrobić jak zechcesz.
W tym momencie żona zauważa ich wspólnego znajomego wchodzącego do restauracji z młodą, ładną dziewczyną:
- Kim jest ta dziewczyna obok Karola?
- To jego kochanka - informuje ją mąż.
- Nasza jest zdecydowanie ładniejsza.
1000
|
Mąż z żoną jedzą obiad w wykwintnej restauracji, kiedy nagle do ich stolika podchodzi oszałamiająco piękna, młoda dziewczyna,
całuje faceta w usta, mówi, że zobaczą się później i wychodzi.
Żona patrzy na męża z wściekłością:
- Kto to był?!
- Moja kochanka - odpowiada mąż.
- Wystarczy! Chcę rozwodu!
- Dobrze - odpowiada mąż - ale zauważ, że po rozwodzie nie będzie już wycieczek do Paryża na zakupy, nie będzie wakacji na Karaibach,
nie będzie mercedesa w garażu i nie będzie weekendów na jachcie. Ale oczywiście możesz zrobić jak zechcesz.
W tym momencie żona zauważa ich wspólnego znajomego wchodzącego do restauracji z młodą, ładną dziewczyną:
- Kim jest ta dziewczyna obok Karola?
- To jego kochanka - informuje ją mąż.
- Nasza jest ładniejsza.
1000
|
Rozmowa dwóch facetów:
- Dlaczego na swoją dziewczynę mówisz flanelciu ?
- To zdrobnienie ...
- ?!?! Od czego ???
- Ty szmato ...
1000
|
|
|